Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Olsztyn, Jonkowo: Włamywali się do domków letniskowych. Straty szacuje się na 17.000 złotych

Pięć zarzutów kradzieży z włamaniem usłyszeli 22-letni Radosław G. i 19-letni Łukasz G. Oddzielnym torem będzie rozpatrywana sprawa 15-letniego Przemysława M, który działając wspólnie i w porozumieniu z pełnoletnimi także uczestniczył w przestępczym procederze. Podejrzani kradli z domków letniskowych m.in. narzędzia ogrodnicze i budowlane. Straty zostały oszacowane na kwotę 17.000 złotych. Większość skradzionych przedmiotów policjanci już odzyskali. Sprawcy przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Wczoraj decyzją sądu 22-latek trafił na 3 miesiące do aresztu, zaś 20-letni Łukasz G. ma stawiać się w ramach policyjnego dozoru jeden raz w tygodniu jednostce policji. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży z włamaniem przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolno

Policjanci z Posterunku Policji w Jonkowie 20 sierpnia br. zatrzymali trzech  podejrzanych o szereg włamań do domków letniskowych. Do przestępstw doszło w ubiegłym miesiącu na terenie gminy. Według ustaleń śledczych, 22-letni Radosław G., 19-letni Łukasz G. oraz 15-letni Przemysław M., z domków letniskowych kradli sprzęt ogrodniczy i budowlany. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę 17.000 złotych.

Podczas zatrzymania sprawcy byli kompletnie zaskoczeni wizytą kryminalnych i nie stawiali oporu. Wczoraj 22-latek i 19-latek przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Jak powiedzieli policjantom, skradzione przedmioty sprzedawali, a pieniądze przeznaczali na bieżące potrzeby. Po sprawdzeniu danych osobowych w policyjnych systemach okazało się, że 22-latek  był już w przeszłości karany za liczne kradzieże i włamania. Wczoraj decyzją sądu właśnie on trafił na 3 miesiące do aresztu, zaś 20-letni Łukasz G. ma stawiać się w ramach policyjnego dozoru jeden raz w tygodniu w jednostce policji. Sprawą 15 –latka zajmie się sąd rodzinny i nieletnich, który zdecyduje o dalszym losie chłopca.

Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony