Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ostróda: Po pijanemu uderzył w drzewo i uciekł. Nie uniknie odpowiedzialności

Policjanci z Ostródy zostali powiadomieni, że na drodze niedaleko Miłomłyna doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu okazało się, że samochód po uderzeniu w drzewo dachował, a kierowcy nie było już na miejscu. Policjanci jednak szybko do niego dotarli. 35-latek przyznał się do kierowania. Teraz będzie musiał wytłumaczyć się ze swojego postępowania przed sądem.

Dzisiejszej nocy policjanci zostali powiadomieni, że na jednej z dróg w pobliżu Miłomłyna doszło do zdarzenia drogowego. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Okazało się, że samochód po uderzeniu w drzewo dachował. Na miejscu nie było kierowcy, jednak funkcjonariusze szybko ustalili, kto siedział za kierownicą volkswagena. Okazało się, że 35-letni mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Kiedy policjanci przyjechali do jego mieszkania usłyszeli, że mężczyzna po powrocie do domu źle się poczuł i pojechał do szpitala. Na miejscu po przebadaniu na stan trzeźwości okazało się, że mieszkaniec gminy Ostróda miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczył funkcjonariuszom, że stracił panowanie nad pojazdem gdyż chciał uniknąć zderzenia z sarną.

Kilka godzin wcześniej policjanci ruchu drogowego z Ostródy na drodze położonej w gminie Grunwald zatrzymali do kontroli drogowej motorowerzystę. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 59-latka. Jak się okazało mężczyzna wsiadł za kierownicę mając 1,6 promila alkoholu w organizmie. Policjanci jednoślad, którym podróżował mieszkaniec gminy przekazali wskazanej przez niego osobie.

Teraz za popełnione przestępstwa 35 i 59-latkowi może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.


(jk/rj)

Powrót na górę strony