Mrągowo, Bartoszyce: Policjanci uchronili ich przed wychłodzeniem
Niska temperatura powietrza niesie ze sobą zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Grupą szczególnie narażoną na działanie niskich temperatur, są osoby bezdomne, nieporadne życiowo, samotne oraz znajdujące się pod wpływem alkoholu. Policjanci z OPP w Olsztynie podczas służby w Mikołajkach pomogli niepełnosprawnemu mężczyźnie, który przez kilka godzin, przebywał na zimnie, na przystanku autobusowym. Bartoszyccy funkcjonariusze interweniowali wobec nietrzeźwego 52–latka, który siedział przy drodze.
Policjanci reagują na każdy przypadek zagrożenia życia z powodu wychłodzenia. Tak było też i w piątkowy (08.12.2017) wieczór, kiedy to po godz. 21:00 funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie, podczas pełnienia służby na terenie gminy Mikołajki, zauważyli mężczyznę na wózku inwalidzkim przebywającego na przystanku autobusowym w Prawdowie. W rozmowie z nim ustalili, że przebywa tam już od około 5 godzin i że niestety nie ma żadnej rodziny, u której mógłby się schronić. Z uwagi na niską temperaturę i ochronę mężczyzny przed wychłodzeniem policjanci udzielili mu niezbędnej pomocy przedmedycznej i wezwali na miejsce pogotowie. Oczekując na przyjazd karetki zabrali mężczyznę na pobliską stację paliw gdzie zamówili mu gorącą herbatę i poczęstowali kanapkami. W efekcie interwencji bardzo wyziębiony mężczyzna w porę trafił do szpitala. Warto podkreślić, że w takim okresie niemal każdej doby funkcjonariusze przeprowadzają tego typu interwencje, niejednokrotnie ratując życie i zdrowie. Dlatego apelujemy do wszystkich mieszkańców o informowanie policji oraz innych służb o każdej zauważonej osobie, która leży lub siedzi na ziemi, ławce, przystanku, w altanie ogrodowej, w okolicznościach wskazujących na zagrożenie wyziębieniem.
Wczoraj (10.12.2017) po godz. 20:00 dyżurny bartoszyckiej komendy policji dostał informację, że przy drodze, nieopodal Paluz gm. Bisztynek, siedzi pijany mężczyzna. We wskazane miejsce, bardzo szybko, pojechali policjanci i znaleźli siedzącego na poboczu drogi 52 – latka, który znajdował się po alkoholu. Zapytany co się stało, powiedział, że idzie do domu, ale tak się wcześniej napił, że musiał usiąść i odpocząć. Funkcjonariusze odwieźli mężczyznę do oddalonej o ok. 4 km miejscowości i przekazali rodzinie.
Warto, w tym miejscu, doceniać postawę osoby, która widząc człowieka potrzebującego pomocy niepozostała obojętna i wezwała pomoc. Przy takiej pogodzie jak wczoraj późnym wieczorem, gdy temperatura powietrza wynosiła zaledwie kilka stopni, nie trudno o wychłodzenie organizmu, zwłaszcza po alkoholu.
Nie bądźmy obojętni! Pamiętajmy, że od naszej reakcji może zależeć ludzkie życie!
(DK/IN/MK/TM)