Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Działdowo: Niszczyli i kradli przewody telekomunikacyjne. Grozi im nawet 10 lat za kratkami

Działdowscy kryminalni przedstawili dwojgu mieszkańcom Działdowa 6 zarzutów dotyczących m. in. niszczenia mienia, uszkodzenia, kradzieży i usiłowania kradzieży przewodów telekomunikacyjnych. 26-letnia Marta B. i 41-letni Mariusz R. przestępstwa te mieli popełniać od września br. Mężczyzna przyznał policjantom podczas przesłuchania, że kilka dni przed zatrzymaniem ukradł dziecięcy rower. 41-latek odpowie również za posiadanie narkotyków.

Do zatrzymania 26-latki przez działdowskich kryminalnych doszło 25 listopada br. na jednej z ulic Działdowa w trakcie pełnienia służby. Kobieta wzbudziła zainteresowanie policjantów tym, jak w środku nocy z rowerem i bagażami stała w rejonie garaży jednej z ulic miasta. Policjanci wylegitymowali kobietę, a następnie rozpytali o zawartość bagażu. W trakcie sprawdzenia okazało się, że w torbie znajdują się nożyce do cięcia metalu, metalowe haki, pręt oraz łapka do wyciągania gwoździ. Mieszkanka Działdowa w rozmowie z policjantami oświadczyła, że narzędzia należą do Mariusza R. Kobietę zatrzymano i przewieziono do policyjnego aresztu. Tego samego dnia tuż nad ranem policjanci zatrzymali wskazanego 41-latka. W trakcie wykonywania czynności policjanci ustalili, że zatrzymani odpowiedzialni są za zniszczenie kabli sieci telekomunikacyjnej oraz kradzież przewodów.

Jak wynika z ustaleń kryminalnych, przestępstw tych mieli dopuścić się w okresie od 19 września do 20 listopada br. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że Mariusz R. na kilka dni przed zatrzymaniem włamał się do pomieszczenia gospodarczego na jednym z osiedli miasta, z którego ukradł dziecięcy rower. W chwili zatrzymania, policjanci ujawnili przy  41-latku blisko 5 gramów narkotyków, amfetaminę i marihuanę. Do popełnienia wszystkich zarzucanych przestępstw, zarówno kobieta jak i mężczyzna przyznali się.

Za popełnione czyny kobiecie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, w przypadku mężczyzny może to być nawet 10 lat.

Powrót na górę strony