Areszty dla sprawców przemocy domowej, którym grozi kara nawet 7,5 roku pozbawienia wolności
Policjanci z Orzysza jednego dnia zatrzymali dwóch sprawców przemocy domowej. Pierwszy z nich to 41-letni mieszkaniec Orzyskiej gminy, który od ponad roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad matką, ojcem i bratem. Drugi to 68 -letni mieszkaniec z gminy Orzysz, który od początku tego roku stosował przemoc psychiczną wobec żony. Obaj sprawcy stosowali przemoc będąc pod działaniem alkoholu. Zostali aresztowani na trzy miesiące. Za znęcanie się nad rodziną grozi im kara nawet 7,6 roku pozbawienia wolności, bo przestępstwa tego dopuścili się w okresie recydywy.
Środowy poranek (19 lipca br.) policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu rozpoczęli od zatrzymania nietrzeźwego sprawcy przemocy domowej. Około godz. 5.00, 41-latek z gminy Orzysz wszczął w domu awanturę w trakcie, której przewrócił matkę na podłogę, zaczął ją bić i szarpać.
Śledczy ustalili, że zatrzymany mężczyzna od blisko roku stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec najbliższych, tj. matki, ojca oraz brata. 41-latek będąc pod działaniem alkoholu, bez powodu, wszczynał awantury w trakcie, których wyzywał pokrzywdzonych, wyganiał ich z domu i groził pobiciem. Do tego szarpał ich za ubrania, kopał i bił po ciele. Zatrzymany usłyszał zarzut, do którego się przyznał.
Tego samego dnia około południa policjanci z Orzysza zatrzymali drugiego sprawcę przemocy domowej. To 68-letni mieszkaniec orzyskiej gminy, który będąc pod działaniem alkoholu wszczął awanturę z żoną wyzywając ją, grożąc jej pozbawieniem życia oraz podpaleniem domu. Takie sytuacje miały miejsce od początku tego roku. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut psychicznego znęcania się nad żoną. 68-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu sprawców przemocy na trzy miesiące. Za znęcanie się nad najbliższymi mieszkańcom orzyskiej gminy grozi kara nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, bo przestępstwa tego dopuścili się w okresie recydywy.
(asz/kh)