Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Giżycko/Iława: Nastolatek po ucieczce ukrył się w lodówce. 50-latek chował się za kanapą

Policjanci z Iławy zatrzymali mężczyznę, który od pewnego czasu próbował uniknąć odpowiedzialności za wcześniejsze przewinienia. 50-latek po tym jak do drzwi zapukali funkcjonariusze, wskoczył za kanapę, licząc na to, że nikt nie będzie go tam szukał. Zdecydowanie większą fantazją wykazał się 12-latek, który uciekł z ośrodka opiekuńczego, w trakcie awantury domowej i związanej z nią interwencją policji, schował się w... lodówce.

Policjanci z komendy w Giżycku w nocy z wtorku na środę (15-16.03.2016) zostali wezwani na interwencję do jednego z budynków, związaną z zakłócaniem spokoju mieszkańców przez osoby znajdujące się na klatce schodowej. Funkcjonariusze na miejscu wylegitymowali spotkane osoby, które w ich obecności zachowywały się spokojnie i powiedziały, że właśnie wychodzą z budynku.

W tym czasie policjanci usłyszeli hałasy i odgłosy awantury dobiegające z jednego z mieszkań. Po kilkukrotnym pukaniu, drzwi do mieszkania policjantom otworzyła Agnieszka S. W mieszkaniu przebywał także Krzysztof Z. Jak powiedziała funkcjonariuszom kobieta, między parą doszło do awantury, która w efekcie przerodziła się w szarpaninę. Krzysztof Z. Był pijany i agresywny, nie uspokoił się nawet w obecności policjantów, którzy z uwagi na jego zachowanie podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia.

W trakcie interwencji policjanci w jednym z pomieszczeń znaleźli jeszcze jedną osobę. Był nią 12-etni syn Agnieszki S., który w trakcie awantury ukrywał się w kuchni w... lodówce.

Jak się okazało chłopak powinien w tym czasie przebywać w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej Dom Św. Faustyny w Giżycku. Pracownicy placówki wcześniej zgłosili policjantom fakt samowolnego oddalenia się z placówki nastolatka, który kolejny raz wyszedł poza jej teren i nie miał zamiaru do niej wracać.

W wyniku interwencji policjantów 12-latek trafił z powrotem do placówki.

Krzysztof Z. został natomiast przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Po wytrzeźwieniu będzie miał szansę wytłumaczyć się policjantom ze swojego zachowania. Nie uniknie także odpowiedzialności za nocne zakłócanie spokoju mieszkańvom bloku.

Także iławscy policjanci zatrzymali osobę, której bardzo zależało na tym, by niezostać odnalezioną.

50–letni mieszkaniec gminy Iława był poszukiwany na podstawie zarządzenia ustalenia miejsca pobytu i osadzenia w zakładzie karnym wydanym przez Sąd Rejonowy w Iławie.

Mężczyzna nie stawił się w areszcie śledczym w wyznaczonym terminie, ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości i szukającymi policjantami, gdyż miał do odbycia karę pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Iławscy policjanci zespołu ds. poszukiwań osób ustalili, gdzie obecnie przebywa mężczyzna. Gdy pojechali pod wskazany adres, drzwi otworzyła kobieta, która twierdziła, że mężczyzny nie ma w domu. Policjanci nie dali się zwieść, sprawdzili mieszkanie i odnaleźli poszukiwanego mężczyznę.

50-latek przed funkjonariuszami schował się za kanapą.

Mieszkaniec gminy Iława trafił do aresztu gdzie spędzi najbliższe 5 miesięcy.

(TM/JK)

Powrót na górę strony