Bartoszyce, Górowo Ił. : Najpierw pobił żonę, a później sam wezwał pogotowie
Przez cztery lata 33-latek znęcał się psychiczne i fizyczne nad swoją żoną. Mężczyzna podczas ostatniej awantury złapał ją za ubranie i rzucił o segment. Przestraszył się, że zrobił jej krzywdę i zadzwonił po pogotowie, a dyspozytor przekazał informację policji. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Prokurator przychylił się do wniosku policjantów i zastosował wobec Wiesława S. dozór policji oraz nakazał opuścić zajmowane wspólnie z żoną mieszkanie. Za znęcanie się grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Wiesław S. mieszkaniec gminy Górowo Iławeckie od listopada 2010 roku przez cztery lata znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną. Będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, wyzywał kobietę, szarpał, bił, popychał. Ostatnia interwencja miała miejsce w niedzielę. Mężczyzna złapał kobietę za ubranie i rzucił o segment. 33-latek przestraszył się, że zrobił jej krzywdę i zadzwonił po pogotowie. Dyspozytorka o wszystkim zawiadomiła policję. Oficer dyżurny na miejsce interwencji skierował patrol. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że należy odizolować awanturnika od pokrzywdzonej. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Po sprawdzeniu sytuacji w tej rodzinie 33-latek usłyszał zarzut znęcania się nad żoną. Na wniosek policjantów prokurator poddał mężczyznę policyjnemu dozorowi oraz nakazał opuścić wspólnie zajmowane z żoną mieszkanie.
Teraz Wiesław S. będzie musiał liczyć się z konsekwencjami. Kodeks karny za znęcanie przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.