Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ostróda: Samochód wpadł do kanału, kierowca prosił o szybką pomoc

O dużym szczęściu może mówić kierowca mitsubishi, który tracąc panowanie nad autem, wpadł do kanału pod Miłomłynem. Mężczyzna dzwoniąc na policję poprosił o szybką interwencję, ponieważ jego auto tonęło, a on nie potrafił wydostać się na brzeg. Oficer dyżurny ostródzkiej komendy powiadomił strażaków oraz ratowników medycznych. Po szybkiej akcji 60-latek bezpiecznie dotarł na brzeg. Mężczyźnie nic się nie stało.

W sobotę kilka minut przed godziną 4.00 na numer alarmowy ostródzkiej Policji zadzwonił mężczyzna, który prosił o szybka pomoc. Jego auto dachowało, wpadło do kanału i tonęło.  Mężczyzna przekazał, że nie potrafi dostać się na brzeg - bo nie umie pływać. Funkcjonariusz na miejsce skierował patrol ruchu drogowego oraz strażaków i pogotowie medyczne. Po chwili 60-latek przy pomocy strażaków bezpiecznie dotarł na brzeg. Następnie wyziębionym kieorwcą zaopiekowali się ratownicy medyczni. Policjanci na miejscu ustalili, że samochodem jechał tylko 60-latek, a do zdarzenia doszło w wyniku niedostosowania przez niego prędkości do warunków panujących na drodze. Na szczęście mieszkańcowi gminy Zalewo nic się nie stało. 

jk

Powrót na górę strony