Tag oszustwo
Rozmiar czcionki
- Uważaj „na wnuczka” i „policjanta” – bądźmy czujni, oszuści znowu atakują Oszustwa metodą "na wnuczka" czy „policjanta” to bardzo poważny problem dotyczący przede wszystkim osób w podeszłym wieku, którym grozi utrata oszczędności całego życia. Żerując na uczuciach bliskich oszuści próbują wyłudzić pieniądze pozbawiając ich oszczędności całego życia.
- Oszustwo metodą „na akcje”. 80–latek stracił ponad 127 tysięcy złotych Oszuści wciąż modyfikują metody swojego działania i na różne sposoby próbują osiągnąć swój cel – czyli wzbogacić się kosztem innych. Przekonał się o tym niestety pewien 80–letni mieszkaniec powiatu bartoszyckiego. Zachęcony reklamą w Internecie, został oszukany na kwotę ponad 127 tysięcy złotych. Reklama dotyczyła inwestycji w akcje spółki gazociągowej.
- Prawie 20 000 złotych przewinęło się przez konto mieszkanki Działdowa Mieszkanka Działdowa zgłosiła się do Komendy Powiatowej Policji w Działdowie zawiadamiając o przestępstwie na jej szkodę. Sprawca uzyskując nieuprawniony dostęp do jej konta posłużył się nim celem przelania pieniędzy w kwocie prawie 20 000 złotych, a następnie przelał je na inne konta.
- 88-latka przekazała oszustom 60 tysięcy złotych Świadomość chroni przed zagrożeniami! Rozmawiajmy z naszymi seniorami o technikach i sposobach oszustów, żeby nie stracili swoich oszczędności. Tak jak 88-latka z Ełku, która uwierzyła w telefoniczne historie oszustów i przekazała im 60 tysięcy złotych.
- Przed świętami bądźcie wyjątkowo czujni i nie dajcie się oszukać. Kolejna już osoba straciła pieniądze Okres przedświąteczny to czas, kiedy aktywnie działają oszuści. Wykorzystują różne metody, by osiągnąć swój cel. Tym razem oszukali 36-letniego mieszkańca powiatu piskiego. Zadzwonił do niego mężczyzna z pewnego parabanku. Poinformował, że ktoś chce wziąć na niego pożyczkę. Drugi telefon był rzekomo z banku, gdzie pokrzywdzony miał konto. Dzwoniąca kobieta zaoferowała pomoc w zabezpieczeniu środków na koncie przed ich utratą. W tym celu 36-latek podał wszelkie niezbędne dane i ostatecznie stracił 6000 złotych.
- Czujna pracownica punktu opłat oraz dzielnicowy uratowali oszczędności seniorki Niewiele brakowało, a 67-latka straciłaby 10 tysięcy złotych. Kobieta chciała zrealizować w punkcie pośrednictwa finansowego przelew dla poznanego w Internecie „żołnierza amerykańskiej armii”. Pieniądze miałby być przeznaczone dla jego syna który uległ wypadkowi. Na szczęście czujna pracownica udaremniła próbę oszustwa i natychmiast powiadomiła dzielnicowego.
- 26-latka podejrzana o oszukanie wielu osób w kraju Olsztyńscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wyjaśnili okoliczności szeregu oszustw internetowych. Podejrzana o nie 26-latka za pośrednictwem jednego z portali sprzedawała produkty, które ostatecznie nigdy nie trafiały do kupujących. W ten sposób zostało oszukanych 90 osób z całego kraju. Kobieta usłyszała już zarzuty. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności. W tej sprawie do Sądu Rejonowego w Olsztynie wpłynął akt oskarżenia.
- Seniorzy oszukani metodą „na policjanta” Oszuści w swoim działaniu często na swoje ofiary wybierają osoby, którym najtrudniej jest się przed nimi samodzielnie obronić. Żerują także na nadmiernej ufności i dobrym sercu seniorów. Ostrzegamy przed oszustwami „na policjanta”. Niestety nasz apel nie trafia do wszystkich. Dwie osoby straciły swoje oszczędności. Łączna suma strat to 60 tysięcy złotych. Po raz kolejny apelujemy o ostrożność podczas kontaktów telefonicznych z nieznajomymi.
- „Hej mamo telefon mi do ubikacji wpadł dzisiaj” - tak oszust wyłudził prawie 4500 złotych Każdy kontakt telefoniczny musimy traktować z bardzo dużą dozą ostrożności oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Oszuści wymyślają nowe, sprytne sposoby, aby wykraść nasze oszczędności. Niestety udało im się nabrać i oszukać mieszkankę powiatu mrągowskiego na prawie 4500 złotych.
- „Tato, to mój nowy numer telefonu” Wiadomość przesłana za pośrednictwem jednego z komunikatorów o takiej treści wyświetliła się w telefonie 64-latka. Oszust, podający się za syna mężczyzny, w dalszej korespondencji poinformował, że poprzedni telefon się zepsuł i teraz ma zastępczy, a to jest jego nowy numer. Następnie wysłał numer konta i poprosił pokrzywdzonego o pilne przelanie pieniędzy za zaległy rachunek. Jak się później okazało mężczyzna przelał na konto oszustów prawie 3 tysiące złotych.